Techniki niezdrowego uspokajania się wiodą prym przez ostatnie kilka lat…
Ponieważ kilka ostatnich lat dało nam mocno w kość, wiele osób zaczęło częściej niż zazwyczaj stosować niezdrowe techniki uspokajania się. I o ile każdy w pewien sposób chciałby powiedzieć, że jego to nie dotyczy, to jednak się nie da. Patrząc na moich klientów i na mnie, każdy z nas odczuł lęk, frustrację, smutek, a impreza nadal trwa…
W tym wszystkim warto się sobą zaopiekować i spojrzeć prawdzie w oczy, że naprawdę nie trzeba “radzić” sobie ani samemu, ani generalnie. Można prosić o wsparcie, warto szukać metod, które pomogą każdego dnia.
Poznanie siebie i swoich reakcji to ważna kwestia przy radzeniu sobie z nadmiernym stresem lub napięciem. Tutaj możemy także wstawić lęk, ponieważ jest z nami cały czas.
Dlaczego stosujesz techniki niezdrowego uspokajania się?
Nie pozbędziesz się ludzkich emocji, to co możesz zrobić, to nauczyć się z nimi współpracować. Aby współpracować, należy poznać zarówno siebie jak i emocje, które ci towarzyszą w różnych sytuacjach. Po co? Aby się sobą zaopiekować?
Opieka nad sobą to mechanizmy i wzorce, które wypracowywane były w tobie od dzieciństwa. Jednak mechanizmy uspokajania się mogą przybrać różne, niekoniecznie zdrowe, czy służące formy.
Techniki niezdrowego uspokajania się, przykłady:
- Wydawanie pieniędzy – zbytnie. Wydawanie pieniędzy, które ma przynieść spokój i poczucie bezpieczeństwa. Oczywiście siedząc w koszyku ZARY nie mówisz do siebie, że ta kolejna para butów spowoduje, że poczujesz się bezpiecznie, jednak takie jest jej działanie dla twojej podświadomości, która chce czuć się bezpiecznie. Cały świat się wali, ekonomia leci na łeb na szyję, ludzie doznają paniki, ale mnie to nie rusza, kupuję kolejną parę butów, a po kilku dniach kiedy przychodzą, zapominam o ich istnieniu. W ten sam sposób może być “leczona” samotność czy smutek. Znam wiele kobiet, które po kłótni z mężem lub podczas jego wyjazdów wymieniają całą kuchnię lub garderobę. Nie żartuję, ani nie przesadzam.
- Przesadzanie z substancjami – kiedy ból staję się już tak nie do zniesienia, że trzeba go zapić, zajarać blanta, żeby nie czuć, albo najeść się (ostatnio modne) grzybów, żeby odlecieć w inny świat, który jest pseudo rozwojowy. Tylko po to, żeby uciec. Wybrana forma ucieczki zależy od konstrukcji psychicznej, środowiska, doświadczenia. Być może się na mnie teraz zdenerwujesz, pomyślisz “co ona bredzi”, ale ta gorzka prawda krąży w świadomości każdego, kto próbuje uciec.
- Emocjonalne jedzenie i unikanie jedzenia – często idą w parze. Na początku jest faza objadania, a później głodzenia, żeby ukarać się za to co się narobiło, czyli zjadło. Zajadanie emocji, jedzenie kompulsywne, jedzenie o konkretnych porach, konkretnych produktów “mogę jeść wszystko, mam to w nosie”. Jedzenie to jeden z ważniejszych mechanizmów uspokajających, patrz pierś matki, karmienie przez nią (matkę, nie pierś 😉 ). Nie bez powodu szukamy uspokojenia w jedzeniu. Pyszne obiady u babci, kiedy jeździliśmy do niej na wakacje czy weekendy. Każdy znajdzie coś dla siebie…
- Spędzanie nadgodzin w pracy / praca non stop na swoim – to może iluzorycznie dawać wrażenie, że jesteś super zaangażowaną osobą, która jest DOBRA i nic jej nie można zarzucić, przecież tak się “staram”. Siedzę non stop w pracy lub na kompie czy telefonie, więc “pracuję” , staram się, robię co mogę etc. Często jest to także ucieczka przed życiem prywatnym, w którym chciało by się, aby rzeczy wyglądały inaczej. Cóż… Znanych jest wiele przypadków mężczyzn przesiadujących w pracy, żeby tylko nie wracać do domu, lub kobiet, które aby nie czuć samotności lub pustki w swoim życiu pozwalają porwać się wirowi “kariery”. Ta forma uspokajania się, ma chronić przed bólem codzienności, która chciałoby się aby była inna… Ale zgadnij… nic się w ten sposób nie zmieni…
- Przesiadywanie i scrollowanie social mediów – klasyczny objaw lęku i chęci poradzenia sobie z nim, oraz nakręcanie go. Siedząc przed ekranem i “zajmując” swoją głowę i oczy, wydaje się, że coś się robi, a jednocześnie nie ma się kontaktu z rzeczywistością, która jest zbyt bolesna. Czy jest to wrzucanie kolejnego zdjęcia, reelsa, sprawdzanie co tam się dzieje… nie ma znaczenia jak się to nazywa. Scrolling jest jak smoczek dla dziecka.
- Używanie technik zamiatania pod dywan – kupowanie sobie i innym prezentów, wyjazd na kolejne wakacje, aby nie rozwiązać konfliktu, przechodzenie po kilku dniach ciszy czy burzy, bez rozmowy do “normalnego” życia, robienie sobie dziecka, kupowanie pieska czy kotka, remont. Nie ma w tym wszystkim nic złego, póki nie działa się z intencją naprawienia związku kolejną piękna rzeczą lub słodkim maluszkiem lub po prostu unika trudniejszych rozmów czy konfrontacji.
- Unikanie konfliktu – unikanie kontaktu, rozmów, tylko po to, aby nie doprowadzić do sytuacji, w której mógłby pojawić się konflikt. Nie odbieranie awizo z poczty czy oddzwanianie na nieznane numery.
- Projektowanie winy na innych – aby uniknąć pracy nad sobą i spojrzenia na własne podwórko, obwinianie innych i zaglądanie, co oni tam mają do “przepracowania”. Technika, która działa na chwilę “oczernię kogoś, to na chwilę poczuję się lepiej”.
- Sex – może być uwalniający. Od masturbacji, przez pornografię, bardzo częstą zmianę partnerów, lub wręcz sex z nieznajomymi
- Hazard – kolejne uzależnienie, które może dać szybką gratyfikację, a za tym idące poczucie chwilowego szczęścia. Wiele osób, które wpada w sidła hazardu, jest tak mocno pochłonięta chęcią wygranej i jej wizją, że nie może przestać.
- Brak aktywności w rozwiązywaniu problemów i pozostawianie ich w rękach wyższych sił – szczęściu lub innemu wyimaginowanemu konceptowi – oddawanie problemów bogu, wyższej sile lub karmie. Odwracanie się od odpowiedzialności w zamian za nadzieję, że problem rozwiąże się sam
Co robić, kiedy zauważysz, że stosujesz techniki niezdrowego uspokajania się?
To już bardzo dużo. Kiedy widzisz, że wpadasz w sidła niezdrowych uspokajaczy, możesz dokonać zmiany. Brak świadomości “mnie to nie dotyczy”, jest pułapką, w której kręcisz się w kółko.
W kolejnym artykule przedstawię ci całą listę zdrowych i wspierających cię uspokajaczy, czyli zachowań, które będą pomagały Ci się wyregulować. Tymczasem spójrz szczerze na swoje myśli i zachowania i zanotuj, czy i które niezdrowe sposoby uspokajania stosujesz.
Polecam ci także Medytację Obfitości, którą znajdziesz na moim podcaście KLIK TUTAJ
A dla relaksu poczytaj sobie Magazyn ÉLITE KLIK TUTAJ
Jeśli chcesz rozpocząć pracę indywidualną ze mną lub zapisać się na konsultację, zapraszam cię do kontaktu na kontakt@karolinahelen.pl
Jeśli potrzebujesz pomocy w dobraniu Szkoleń, zapraszam do kontaktu na kontakt@karolinahelen.pl